Stara maksyma mówi: „Zatrudniaj powoli, ale zwalniaj szybko„.

Inni dopowiedzą: Jeżeli zastanawiasz się czy wyrzucić jakąś osobę z zespołu to znaczy, że jest już za późno 😉

Zgadzam się z tym w 100%. Życie nauczyło mnie tego boleśnie.

Jednocześnie nie o tym jest ten artykuł.

Chciałbym przedstawić Ci trzy sposoby na pozyskanie idealnych osób do zespołu w Waszym gabinecie.

Uroki delegacji

Rok 2016. Jak dziś pamiętam nasze bardzo częste wyjazdy do Lublina. Wspólnie z Tomkiem Łukasikiem jeździliśmy tam co dwa tygodnie, za każdym razem na kilka dni. I tak przez pół roku.

Braliśmy wtedy udział w projekcie dla Start Upów, przygotowując się do rozpoczęcia prac nad IQ Dental.  

Nocowaliśmy w różnych apartamentach i hotelach. znaleźliśmy ten idealny 😉

Hotel Royal Botanic . Nie był super tani. Nie był też najładniejszy. Zwykły bym powiedział, 3 gwiazdkowy.

Nie był nawet w centrum. Logistycznie wręcz niekorzystnie, bo po drugiej stronie miasta. Do Parku Naukowo Technologicznego, w którym pracowaliśmy mieliśmy spory kawałek.

Niemniej jednak pracujący tam ludzie za każdym razem wychodzili naprzeciw naszym potrzebom. A nawet więcej!

Podczas pierwszego pobytu byliśmy jednymi z kilku osób nocujących wtedy w hotelu. Basen był zamknięty. Sauna również. Otrzymaliśmy jednak informację, że włączą saunę dla nas bez kłopotu. Musimy tylko poczekać 2 godz. aż się nagrzeje. Jak już do sauny dotarliśmy to okazało się, że z basenu też możemy korzystać :))

Innym razem, “odpoczywając” po ciężkiej pracy w hotelowym barze, ok. godz. 23. złapaliśmy z Tomkiem tzw. gastrofazę :)) Kucharze skończyli prace dwie godziny wcześniej, tym samym kuchnia była już zamknięta.

Zapytaliśmy jednak obsługującej nas kelnerki czy byłaby w stanie przygotować nam coś samodzielnie w kuchni. Było nam kompletnie obojętne co, byle było do jedzenia 😉

Ku naszemu zdziwieniu, dziewczyna wróciła 15 minut później z pięknie pachnącymi, soczystymi, dużymi szaszłykami!

Jak się potem okazało, poszła do food trucka, który był zaparkowany gdzieś niedaleko. Kupiła to dla nas ze swoich pieniędzy – można powiedzieć, że zainwestowała i zaryzykowała.

Oczywiście rozliczyliśmy się z nawiązką. Myślę, że nie spodziewała się tak dużego napiwku :))

Byliśmy przeszczęśliwi!

Nie spodziewaliśmy się takiej inicjatywy z jej strony! Ona przecież sama to wymyśliła. Nikt jej tam nie wysłał. Nikt też nie zapisał tego w żadnym skrypcie obsługi klientów 😉 Anglicy mają takie stwierdzenie: “Going the extra mile”. To jest właśnie to coś co trzeba mieć w sobie.

Chęć pomocy swoim klientom, gościom. Umiejętność robienia czegoś więcej niż jest zapisane w zakresie obowiązków. Sposobność rozwiązywania problemów tu i teraz!

Podejrzewam, że już się domyślasz dokąd zmierzam z tym wszystkim.

Tak – gdybym prowadził wtedy gabinet w Lublinie to zatrudniłbym połowę osób z tamtego hotelu :))

To jest najlepszy i często najłatwiejszy sposób na zrekrutowanie osoby do pracy w roli rejestratorki, opiekuna pacjenta, a nawet asystentki.

Obserwacja obsługi w hotelach, restauracjach, barach, SPA, fryzjerach, kosmetyczkach. Osoby tam pracujące z natury powinny być empatyczne i mieć dobre podejście do klientów.

Ktoś może powiedzieć, że robią to, bo zależy im na napiwkach. Być może mają też premie od powracalności klientów? Być może …

Jednocześnie, część tych osób będzie się wyróżniała. Zobaczysz ich gołym okiem. Będą tacy, którym się chce, tacy którym zależy na gościach, żeby się dobrze czuli w ich hotelu, restauracji, barze.

To jest właśnie Twój idealny personel średni.

Oczywiście w gabinetach stomatologicznych część medyczna jest najważniejsza. Bez stomatologów gabinety nie będą istniały. Nie będą mogły leczyć pacjentów. Bezdyskusyjne!

Jednocześnie odsuwając na chwilę na bok tą część medyczną, nasze gabinety nie różnią się niczym od salonów masażu, kosmetyczki, spa, hotelu czy restauracji.

Spójrz na to z własnej perspektywy. Jeżeli dzisiaj ktoś da Ci okazję wrócić do Twojego ulubionego hotelu, to który wybierzesz?

Zakładam, że właśnie ten w którym czujesz się wyjątkowo. Ten, w którym obsługa witając Cię w progu, robi to używając twojego imienia i nazwiska. W którym jak pomyślisz o suszarce do włosów, to zanim otworzysz drzwi obsługa przyniesie ją do pokoju. Ten, w którym po oficjalnej godzinie zamknięcia baru i tak dostaniesz drinka 😉

Niekoniecznie będą to najtańsze miejsca. Często cena będzie grała rolę drugo lub nawet trzecioplanową.

A może rekomendacje?

Drugim sposobem, który warto wziąć pod uwagę, są polecenia znajomych, a szczególnie osób już pracujących w Waszym gabinecie.

Dlaczego?

Ponieważ w myśl prawa przyciągania, otaczamy się ludźmi, z którymi lubimy spędzać czas.

Jeżeli w Waszym gabinecie macie partnerską atmosferę to zapewne tworzycie wyjątkowe miejsce do pracy. Jeżeli macie osoby, z którymi lubisz pracować, to gwarantuję CI, że drugiego takiego zespołu ze świecą szukać:))

Tym samym jest bardzo prawdopodobne, że wśród ich znajomych będą osoby im podobne!

Dotyczy to nie tylko personelu średniego, ale również lekarzy stomatologów.

Od tego z resztą zawsze rekomenduję zacząć poszukiwania nowego stomatologa.

Nawet zanim zamieścisz kolejne, nudne jak flaki z olejem ogłoszenie na kilku grupach dla stomatologów :))

Zdaję sobie sprawę, że o wartościowego lekarza jest bardzo trudno. Szczególnie teraz. Jednocześnie jeżeli już do tego musisz się uciec to warto zrobić to inaczej. Z żartem, z dystansem do siebie, do świata, do codziennej pracy.

Warto pokazać, że Wasz gabinet jest inny, że czymś się wyróżnia. Ale nie pisz o sprzęcie i dużej bazie pacjentów. Nie pisz też oklepanych frazesów: “W związku z dynamicznym rozwojem …”

Pokaż, że jesteście świetnym zespołem, że warto z wami tworzyć coś większego. Coś innego niż przeciętny gabinet, do którego chodzi się “tylko do roboty”, chcąc z niego jak najszybciej uciec.

Zachęć też osoby z Twojego zespołu, aby udostępniali taki post na swoich prywatnych profilach.

Znowu – dzięki temu, zwiększasz szanse dotarcia do ich znajomych :))

Szukanie osób do zespołu – wykorzystać wakacje?

Trzecim pomysłem na pozyskanie idealnej osoby do pracy w Waszym gabinecie, będą wakacyjne praktyki oraz staże podyplomowe. Dotyczy to szczególnie lekarzy.

Oczywiście jest to najbardziej czasochłonne rozwiązanie. Wymagające też odpowiedniego przygotowania. Niemniej jednak długoterminowo może przynieść najlepsze rezultaty.

Jeżeli zatem budujecie gabinet “na długie lata” to rozważ to poważnie. Dzięki takim praktykom, masz możliwość dotrzeć do dziesiątek młodych stomatologów.

Będzie to szansa dla Was, żeby wybrać tych najlepszych, najlepiej rokujących. Docelowo ukierunkować ich warsztat pracy pod Wasze standardy.

Ale nie tylko umiejętności kliniczne. Dotyczy to również standardów opieki i obsługi pozabiegowej. Wszystko to co składa się na odczucia i wspomnienia pacjentów.

Oczywiście jest to też szansa dla samych młodych lekarzy. Odbywając bowiem kilka takich praktyk bardzo szybko wyrobią sobie zdanie na temat rynku pracy. Wybiorą to miejsce, które im najbardziej odpowiada. Miejsce, w którym będą chcieli się rozwijać.

I znowu wracamy do umiejętności “going the extra mile” i tak koło się zamyka :))

Zrób sobie takie ćwiczenie podczas najbliższego wyjścia do restauracji lub wyjazdu do hotelu. Przypatrz się osobom tam pracującym, ich podejściu. I daj znać później co sądzisz.

Tym optymistycznym akcentem, życzę Ci miłego dnia i skutecznego tworzenia idealnego zespołu!

Arek “zespołowy” Buziewicz

Znajdziesz mnie również tutaj:

Facebook – https://www.facebook.com/wartosciowy.gabinet

Instagram: https://www.instagram.com/wartosciowy.gabinet/

Newsletter: https://wartosciowygabinet.pl/newsletter/

Arek Buziewicz

Zobacz wszystkie posty

dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Arek Buziewicz