9 osób, którym zawdzięczam moją drogę w stomatologii

Masz jakieś osoby, którym zawdzięczasz swoje obecne położenie? Swój sukces – jakkolwiek rozumiany?

Ja też. I chętnie się tym podzielę, bo być może i dla Ciebie będą to inspiracje.

Moi bohaterowie wpłynęli istotnie na moją wizję prowadzenia gabinetu stomatologicznego. Wartościowego Gabinetu!

Co ważniejsze cieszę się, że nasze drogi skrzyżowały się w pewnym momencie :)) Z każdą z wymienionych poniżej osób!

Jadwiga Szopa i Krzysztof Gończowski

Rok 2007, Wielka Brytania. Wymyśliłem sobie, że będę wysyłał do Polski brytyjskich pacjentów. Wiedziałem, że będzie to Kraków, bo to moje miasto. Niedaleko mieszkałem jako dzieciak. Tam też studiowałem.

Miałem sentyment, ale i logistycznie wiedziałem wszystko o tym mieście. Po dłuższej analizie rynku oraz weryfikacji ponad 20 gabinetów stomatologicznych z Krakowa zdecydowaliśmy się na współpracę z Indexmedica.

Wybór był łatwy.

Indexmedica była odpowiednio przygotowana na przyjmowanie zagranicznych pacjentów. Nie tylko językowo, ale co ważniejsze mieli przećwiczoną całą logistykę.

Jak się możesz domyślić, nie jest to takie łatwe, na jakie wygląda. Synchronizacja terminów w gabinecie z wolnym od pracy pacjenta, do tego połączeń lotniczych, hotelu itp. Do tego realizacja większości procedur we współpracy z laboratorium protetycznym w tygodniowych „sprintach”!

Kierownikiem medycznym Indexmedica w tamtych czasach był właśnie Krzysiek Gończowski, a managerem (aż do dnia dzisiejszego) Jadwiga Szopa.

Oboje poświęcili mi mnóstwo swojego wartościowego czasu. Cierpliwie nauczyli mnie wszystkiego o nowoczesnej stomatologii, podejściu do pacjentów, prowadzeniu gabinetu i biznesu stomatologicznego.

Bez tej pary moja przygoda ze stomatologią byłaby zdecydowanie trudniejsza. O ile w ogóle by się wydarzyła :))

Zastanawiam się teraz, czy gdyby nie Jadwiga i Krzysztof, to moja kariera potoczyła się inaczej?

Zapewne tak! Ale czy byłoby tak fajnie? 😉

Wojtek Fąferko

Z tym koleżką łączy mnie chyba najwięcej 😉

Jedno z moich pierwszych wspomnień to obiad w restauracji w Katowicach, podczas którego Wojtek zadawał pytania, a ja cały czas odpowiadałem. Siłą rzeczy nadal miałem sporo na talerzu gdy on już skończył. Wtedy, patrząc mi prosto w oczy, wskazując palcem na moje danie, z rozbrajającą szczerością zapytał mnie:

– Czy będziesz to jeszcze jadł? :))

Rozpoczęliśmy współpracę w 2012 roku od jednego projektu, jakim było wdrożenie profesjonalnego działu Turystyki Medycznej do jego (wtedy jeszcze małego) gabinetu Dentim Clinic w Katowicach.

Projekt zakontraktowany na 4 miesiące, zrealizowałem przed czasem. W międzyczasie pojawił się kolejny wspólny projekt, który przedłużył się do … 2 lat!

W tym czasie wspomnę, że nadal mieszkałem w Wielkiej Brytanii, gdzie prowadziłem swój mały gabinet stomatologiczny oraz firmę wysyłającą Brytyjczyków na leczenie kompleksowe do Polski.

Moje życie było wtedy dość intensywne i nietypowe, bo dolatywałem co dwa tygodnie do pracy do … Katowic 😉

Panie stewardessy w WizzAir znały mnie już bardzo dobrze.

Zastanawiałem się przez chwilę, czy nie kupić jakiegoś miesięcznego biletu?

Nasza wspólna droga w stomatolgii

Od 2014 zdecydowaliśmy się połączyć nasze siły. Ja sprzedałem swoje brytyjskie firmy i zainwestowałem wszystko w Dentim Clinic. Przeprowadziliśmy się z rodziną (po 10 latach) z powrotem do kraju.

Od tamtej pory, wspólnie rozbudowaliśmy gabinet do potężnych rozmiarów. Aktualnie to już 3 oddziały w różnych miastach, 80 pracowników, prawie 2000 pierwszorazowych pacjentów rocznie na kompleksowe leczenie stomatologiczne.

Warto podkreślić, że już wcześniej znałem się doskonale na stomatologii, ale tej prostej, interwencyjnej, bólowej. W moim pierwszym gabinecie robiliśmy najczęściej usunięcia, zacho, endo i bardzo rzadko prostą protę. To Wojtek przekonał mnie do kompleksowego podejścia w stomatologii.

Jego wizja konsultacji pierwszorazowych (z drobnymi zmianami) przetrwała próbę czasu i przyczyniła się bez wątpienia do sukcesu Dentim Clinic.

Mówiąc o sukcesie naszego gabinetu, równie kluczową rolę odegrało jego podejście do pacjentów. Zawsze profesjonalne, ale też ludzkie. Często z przymrużeniem oka :))

Facet ma wyjątkowo rozwiniętą inteligencję emocjonalną. Wie jak rozmawiać z ludźmi. Wszystkimi. Pracownikami czy pacjentami, bez różnicy. Z niczym niezachwianą pewnością siebie :)) Potrafi zagadać nawet kompletnie obce osoby, wywołując (u większości) bardzo pozytywne reakcje.

Jest też jednym z niewielu stomatologów (jakich poznałem), który ma w sobie duszę przedsiębiorcy. Wpływ na to miały zapewne jego doświadczenia jeszcze sprzed kariery stomatologicznej. Hodowla chomików czy gazetka motoryzacyjna :))

Myślę, że od Wojtka nauczyłem się wielu rzeczy. Zarówno tych biznesowych jak i „ludzkich”. Szczególnie podejścia do pracowników. Funkcjonowania jako lider zespołu.

Od 4 lat współtworzymy też IQ Dental. Oprogramowanie dla gabinetów stomatologicznych, które zrewolucjonizuje naszą branżę. Powkładaliśmy tam funkcjonalności, jakich świat do tej pory nie widział :))

Dorota i Przemek Stankowscy – wirtuozi stomatologii

Właściciele Akademii Dawsona w Polsce i przepięknej kliniki w Poznaniu.

Poznałem ich wiele lat temu przez wcześniej wspomnianego Wojtka, który wylądował u nich na szkoleniach. Jeżeli dobrze pamiętam, była to pierwsza edycja Curriculum Dawson Academy w Polsce!

Pomimo że filozofia leczenia kompleksowego w Dentim Clinic była uprawiana na porządku dziennym, to chyba właśnie ten cykl szkoleń uporządkował nasze holistyczne podejście.

Metodologia leczenia pacjentów opracowana przez Petera Dawsona szybko wystartowała w naszym gabinecie w Katowicach.

Kolejni z naszych lekarzy przeszli cykl kursów. Wdrożyliśmy nowe elementy na każdym etapie ścieżki pacjenta. Począwszy od badania, poprzez planowanie, do ostatecznej pracy u pacjentów z chorobą okluzyjną.

Dla mnie to był przełom.

Akceptuję fakt, że nie wszyscy zgadzają się z leczeniem pacjentów w relacji centralnej, że są różne szkoły i sposoby dochodzenia do podobnych rezultatów.

Jednocześnie do dzisiaj nie rozumiem, dlaczego na temat choroby okluzyjnej mówi się tak mało? To, że pacjenci nie mają o tym pojęcia to jedno, ale że sporo lekarzy o tym nie słyszało to już inna para kaloszy…

Wracając do moich bohaterów, oprócz tego, że to para profesjonalistów, to jeszcze wyjątkowi ludzie.

Dorota z sercem na tacy i niczym nieograniczonymi pokładami pozytywnej energii, a Przemek ze swoim stoickim spokojem oraz inteligentnym żartem :))

Nie mam prawa nazywać ich swoimi przyjaciółmi, bo nie jesteśmy ze sobą tak blisko. Zawsze natomiast pozwalali mi odczuć, że byłem jednym z nich.

Uwielbiam przebywać w ich towarzystwie.

Pokazują się publicznie. Nie wstydzą się niczego, wręcz przeciwnie. Są dumni z tego co robią, a robią dobrze. Oprócz pracy zawodowej przybliżają swoje pasje i dzielą się tym z innymi.

Propagują zdrowy styl życia. Zorganizowali Klub Biegacza, zapraszając do niego kolejne osoby. Popularyzowali skitury zanim jeszcze były modne :))

Motywują mnie do działania. W chwilach zawahania czy zwątpienia zerkam na nich ukradkiem i mój dzień zmienia się o 180 stopni :))

Bartek Cerkaski

Kojarzysz go zapewne z Digital Smile Design, ale to facet o niezliczonych talentach. Stomatolog, nauczyciel, lider, wizjoner.

Bartek zmienił moje postrzeganie stomatologii cyfrowej! Pokazał mi, że stomatologię można „robić” inaczej. Że ścieżka pacjenta w gabinecie może być kompletnie zmieniona. I że planowanie leczenia można wizualizować nie tylko na ekranie komputera. Że można „sprzedać” leczenie przez emocje.

Poznałem go osobiście w 2017 roku, podczas jednego z jego flagowych kursów DSD, w gabinecie EndoEstetica. Warsztaty trwały trzy dni, a Bartek dał z siebie wszystko. Nie pamiętam ani jednego uczestnika, który wychodząc, narzekałby na cokolwiek!

Widać, że Bartek wkłada w to mnóstwo pasji i energii. On tym po prostu żyje. Uczy innych lekarzy tego, co praktykuje codziennie w swoim gabinecie w Luboniu.

W kolejnych latach miałem okazję spotkać Bartka jeszcze kilkukrotnie. Przyjechał również do Dentim Clinic w Katowicach i poprowadził dwudniowe, zamknięte szkolenie dla całego naszego zespołu (prawie 80 osób!)

Organizacyjnie, logistycznie i co najważniejsze merytorycznie, jego szkolenia są zawsze na 5* Ogromnie mi to imponuje, tym bardziej że sam też prowadzę kursy, więc wiem, ile wysiłku wymagają.

Warto też wspomnieć, że oprócz tego, że jest jednym z zaledwie 50 certyfikowanych mentorów DSD na świecie to jeszcze został wyróżniony jako najlepszy z nich! 2018 World Best Digital Smile Design Instructor Award.

Dodatkowo jego klinika otrzymała niedawno status certyfikowanej DSD Clinic. Jako pierwsza i jedyna w Europie Środkowo-Wschodniej!

Bez wątpienia Bartek to też moje największe pozytywne zaskoczenie w branży. Często mówi o sobie „introwertyk”, ale faktycznie nie ma z nim już wiele wspólnego.

Nie jestem w stanie wyobrazić go sobie jako skrytego faceta, który boi się publicznych wystąpień i prezentacji w szerszym gronie :))

Agnieszka Kulik

Pamiętam jak dziś. Lipiec, żar leje się z nieba. Bawimy się z dziećmi na otwartym basenie w Piwnicznej Zdrój.

Wpada wiadomość na Facebooku. Agnieszka prosi o zamknięte szkolenie dla swojego zespołu. Wstępnie ustalamy szczegóły. Jest plan.

Wtedy kojarzyłem Agnieszkę „mniej więcej”, ale nie znałem jej osobiście. Wieczorem tego samego dnia weryfikuję, z kim mam do czynienia…

Ku mojemu zdziwieniu, odkrywam, że jest to osoba, która ma świetnie poukładane „marketingi”. Zastanawiam się zatem, jak ja będę mógł jej pomóc. Przecież oni „wszystko” już wiedzą :))

Koniec końców szkolenie odbywa się w wyjątkowym gabinecie Exclusive Dental Studio w Poznaniu. Wtedy była to jeszcze tylko jedna lokalizacja, ale już powstawały plany na drugi gabinet w Centrum Handlowym Poznania.

Podczas pobytu w EDS odkrywam, że gabinet może być prowadzony w niespotykany (dla mnie) do tej pory sposób. Agnieszka wspólnie z Kamilem [Szewczykiem] stworzyła miejsce pełne wrażliwości, miłości i szacunku. Głównie do pracowników. Ale też i pacjentów 😉

Jak się tam wchodzi od razu czuć pozytywne wibracje. Czuć, że ktoś na mnie czeka. Ktoś, kto daje mi do zrozumienia, że jestem dla nich ważny. Czuję się potrzebny. Jest przyjemnie. Nie chce się wychodzić :))

Podobne odczucia ma każdy pacjent przekraczający próg ich gabinetu! Jestem przekonany, że swoją szczerością i dobrym sercem zaskarbia sobie sympatię pracowników i pacjentów. To widać. To czuć :))

Genialne, butikowe wnętrza jest ucztą dla oka. Ważne jednak, że to miejsce pełne pasji do stomatologii, profesjonalizmu oraz atencji do detali. Detali widocznych wszędzie.

Zespół Exclusive Dental Studio to nie tylko stomatolodzy, higienistki, asystentki czy rejestratorki. Agnieszka zatrudnia KILKU fotografów i filmowców!

Przygotowują przepiękną dokumentację genialnych prac protetycznych, którą potem rozpowszechniają wszędzie. Na stronie internetowej gabinetu czy w mediach społecznościowych.

Takim zespołem zrywa z utartymi schematami w branży. Wyróżnia się. Jest unikalna. Bardzo!

Kasia Gliwa

Prowadzi jednofotelowy gabinet w małej miejscowości, z dala od dużych aglomeracji. Pomyślisz zapewne, że taki gabinet „na prowincji” będzie byle jaki, a lekarz wszystkowiedzącym upartym osobnikiem.

Zdziwisz się zatem, bo Kasia to wyjątkowo otwarta osoba. Takich ludzi ze świeczką szukać! Zawsze chętna do pomocy, szczególnie swoim pacjentom.

Prowadzi coś, co ciężko porównać z typowym gabinetem stomatologicznym. Poza tym, że stoją w nim urządzenia medyczne i wykonuje się zabiegi (jak wszędzie), to jej pomysł na prowadzenie pacjentów jest rzadko spotykany.

Nie sprawdzi się wszędzie. Na pewno nie w dużych gabinetach.

Z perspektywy pacjenta układ idealny. A to rzadkość w stomatologii…

Kasia zawsze jest przy nim – na konsultacjach, podczas zabiegu, który sama wykonuje, ale również podczas zabiegów prowadzonych przez innych lekarzy.

Przychodzi wtedy i dogląda wszystkiego. Nie ważne czy to wtorek, czy sobota. Czy rano czy wieczorem. I nie po to, żeby patrzeć komukolwiek na ręce, ale po to, żeby każdy czuł się otoczony wyjątkową troską (zarówno pacjent, jak i lekarz).

Każdego wita osobiście. Zawsze przed czasem, zawsze z sercem na tacy.

Pomogła też i mnie samemu.

Zapytałem ją kiedyś, czy jest zadowolona z naszych usług w Marketize, odpowiedziała natychmiast:

– Gdzie mam napisać swoją rekomendację?

Podobnie z IQ Dental. Podczas organizowania całodniowej konferencji, zapytałem Kasię, czy zgodziłaby się wziąć w niej udział i opowiedzieć o tym, jak nasz program zmienił życie jej gabinetu.

Pomimo że jest bardzo skryta i wstydzi się publicznych wystąpień, a kamery unika jak ognia, zgodziła się! Doceniam to, tym bardziej bo wiem, jak bardzo wychodzi ze swojej strefy komfortu.

Warto też zaznaczyć, że jest świadoma swoich kompetencji stomatologa, a przy tym potrafi zwrócić się o pomoc w obszarach, które nie są jej mocną stroną. Pełna pokory i zawsze chętna do rozmowy na obce jej tematy.

Kasia była pierwszą osobą, która zaufała Marketize i jest z nami do dzisiaj :)) A to już 4 lata! Jest też jedną z pierwszych osób, które zdecydowały się na pięcioletnią licencję IQ Dental!

Swoją postawą utwierdza mnie w przekonaniu, że codziennie można nauczyć się czegoś nowego. Niezależnie od wykształcenia, wieku czy pochodzenia.

Ania Kuśnierczak

Najmłodsza w moim zestawieniu. Dużo młodsza od pozostałych osób i … mnie starego konia :)) Jednocześnie genialnie zorganizowana. Jak na tak młody wiek, wyjątkowo poukładana.

Pracuje w kilku gabinetach, bardzo od siebie oddalonych. Między innymi w Poznaniu, Wolsztynie, Słupsku i od niedawna w Warszawie!

Pomimo, że nie prowadzi swojego gabinetu, imponuje mi zaradnością oraz przedsiębiorczością.

Jak ona ogarnia to wszystko czasowo i logistycznie?

Jej życie jest pełne procesów. Jak w porządnej firmie, stara się je udoskonalać. Ale nie byle jak; nie przypadkiem; nie na hura.

Podchodzi do tego wyjątkowo metodologicznie, co bardzo ważne w stomatologii

W jej codziennym życiu, zarówno zawodowym jak i prywatnym, widać elementy „Lean” i „Agile”. Tak zwane „zwinne metody zarządzania” (projektami) były do tej pory nieobecne w naszej branży.

Ja sam z resztą próbowałem wdrażać je kilkukrotnie w swoich gabinetach. Bardzo trudne zadanie. Szczególnie w dużym zespole, w którym nikt nie słyszał o czymś takim 😉

Niestety, efekty u nas nie były powalające…

U Ani natomiast wszystko było przemyślane i zoptymalizowane. Wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku. Bardzo mi tym imponuje i motywuje do kontynuowania własnych prób.

Drugim aspektem, którym Ania wyróżnia się na tle innych stomatologów, jest budowanie swojego wizerunku. Zapewne będą tacy, którym się to nie spodoba. Tacy, którzy będą próbowali deprecjonować znaczenie takich działań.

Natomiast z mojego własnego doświadczenia, jakie zdobywałem chociażby przy budowaniu marki Dentim Clinic, wiem że są one wyjątkowo istotne.

Jestem głęboko przekonany, że właściciele gabinetów, w których Ania pracuje, zauważają wpływ jej działań online na zapełnienie kalendarzy :))

Tym samym jeżeli zastanawiasz się jak skutecznie budować swój wizerunek stomatologa i poszukujesz inspiracji, to obserwuj Anię w mediach społecznościowych.

Instagram. YouTube. TikTok. LinkedIn. Ona jest wszędzie :))

Każdy z kanałów rządzi się innymi zasadami, ale Ania wie doskonale jak je optymalnie wykorzystać. Często dzieli się też wiedzą na ten temat.

I to tyle na dzisiaj!

Zastanawiam się, czy moja lista chociaż po części pokrywa się z Twoją?

Bardzo ciekawi mnie kto Ciebie inspiruje i motywuje? Kto Cię napędza do codziennej pracy w gabinecie? Kto wpłynął na Twoją karierę? Komu zawdzięczasz to gdzie teraz jesteś?

Miłego dnia i do zobaczenia za tydzień!

Arek „wdzięczny” Buziewicz

Znajdziesz mnie również tutaj:

Facebook – https://www.facebook.com/wartosciowy.gabinet

Instagram: https://www.instagram.com/wartosciowy.gabinet/

Newsletter: https://wartosciowygabinet.pl/newsletter/

Arek Buziewicz

Zobacz wszystkie posty

dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Arek Buziewicz