ZRÓB TO albo STRACISZ SWOICH LEKARZY

Kiedyś wydawało mi się, że wszystko musi być spisane i oparte na liczbach. Byłem skoncentrowany na tabelkach i Excelu, ale zapominałem o ludzkim czynniku. Ludzie mają swoje życie, rodziny i potrzeby. Po wielu latach zrozumiałem, że nie da się żyć tylko na podstawie tabel. Oczywiście, takie dane są ważne, pokazują trendy i plany, ale w naszej branży, czyli medycynie, nie możemy podejmować decyzji jedynie na podstawie liczb. Naszym największym zasobem są ludzie – wysoko wykwalifikowani fachowcy, których nie możemy zaniedbywać. Przykładem tego są decyzje dotyczące urlopów.

Często widzę na forach branżowych ogłoszenia o poszukiwaniu stomatologów. Dlatego nie jest mądre wprowadzać zbyt surowych zasad dotyczących wolnego. Oczywiście, musimy to uregulować i jasno sprecyzować, ale w najgorszym przypadku możemy stracić cenne ręce do pracy. Warto pamiętać, że szczególnie istotne jest to, gdy w zespole mamy utalentowanych stomatologów, ponieważ koszty pozyskania i wdrożenia nowych osób są wysokie. Dlatego powinniśmy podejść do tego z umiarem, traktując się nawzajem partnersko. Uczciwie ustalmy w umowie ilość dni wolnych w roku, satysfakcjonującą obie strony, oraz konkretne zasady planowania urlopów. Na co warto zwrócić uwagę przy planowaniu współpracy z lekarzami?

Współpraca z lekarzami, a dni wolne

Przede wszystkim, należy ograniczyć liczbę dni urlopowych. W umowie powinno być jasno określone, ile dni przysługuje lekarzowi do wykorzystania. Po drugie, należy planować urlopy z odpowiednim wyprzedzeniem, najlepiej na początku roku lub do końca kwietnia. Po trzecie, należy unikać jednoczesnego urlopu dwóch stomatologów, chyba że w gabinecie pracuje ich wystarczająca liczba, na przykład powyżej trzydziestu. Czwartym aspektem jest szacunek dla asystentek przy planowaniu urlopów. Należy brać pod uwagę ich terminy i znaleźć najlepsze rozwiązanie dla wszystkich, nie tylko opierając się na preferencjach lekarzy. Oczekuję wzajemnego dostosowania się zarówno lekarzy, jak i asystentek. Piąty punkt to wspólne urlopy lekarza i jego asystentki.

Ważne jest, aby co najmniej dwa tygodnie w roku lekarz i asystentka mieli wspólny czas wolny. Pozostałe dni można organizować rotacyjnie między asystentkami. Szóstym elementem jest ustalenie określonej liczby dni wolnych na kursy i szkolenia dla lekarza, aby uniknąć nadużyć. Jednocześnie lekarze powinni mieć świadomość konsekwencji zbyt długiego nieobecności w pracy. Gabinet ponosi koszty, zwłaszcza stałe, które mogą sięgać nawet 40% przychodów. Zachęcam do transparentności i informowania lekarzy o kosztach. Należy pamiętać o kosztach utraconych korzyści, ponieważ konsultacje i zabiegi zostają przesunięte w czasie. W przypadku naszej nieobecności pacjenci mogą szukać innych gabinetów, co prowadzi do strat dla wszystkich.

Warto również zauważyć, że w pewnym momencie rozwoju zawodowego dla stomatologa pieniądze nie są najważniejsze. Często lekarze cenią sobie czas wolny poza pracą, który mogą poświęcić na pasje i relacje z rodziną i przyjaciółmi. Można ich zmotywować, oferując dodatkowe dni wolne w grafiku tygodniowym w zamian za pracę. Oczywiście, warto wykorzystać wolne terminy w kalendarzu, angażując innych lekarzy. Osobiście preferuję zespół pięciu lekarzy pracujących po 4 dni w tygodniu niż czterech lekarzy pracujących po 5 dni w tygodniu. Oczywiście, pod warunkiem, że pierwsi wykorzystują wolny dzień na odpoczynek, a nie pracę w innym gabinecie.


Zapisz się TUTAJ na nasz darmowy newsletter i poznaj sprawdzone wskazówki o tym jak zapełniać kalendarze, pozyskując i utrzymując pacjentów, jak rekrutować, delegować i zarządzać zespołem, jak ustalać rentowny cennik i budować dochodową praktykę. [LINK DO ZAPISU]


Zasady planowania dni wolnych w gabinecie

Osobiście jestem skłonny zrezygnować z niektórych dni wolnych w zamian za rozsądne planowanie urlopów. Czasami zdarza się, że połowa lekarzy jest nieobecna w tym samym czasie, a gabinet pozostaje pusty, na przykład w okresie wakacji. Warto wtedy dobrze zaplanować ten czas z dużym wyprzedzeniem i umożliwić lekarzom dogadanie się między sobą tak, aby każdy był zadowolony. Mamy również pojedyncze dni wolne, które mogą przypadać na długie weekendy lub przerwy świąteczne. W takich przypadkach ważne jest, aby gabinet pozostał otwarty nie tylko ze względu na finanse, ale również na wypadek ewentualnych awarii lub wizyt interwencyjnych pacjentów. Oczywiście, biznesowo warto wykorzystać każdy dzień, ale nie należy przymuszać wszystkich jak w obozie pracy.

Lepszym podejściem będzie zapytanie lekarzy, kto chce pracować w tych pojedynczych dniach wolnych. Często zdarza się, że przynajmniej jedna osoba jest chętna do tego. Jeśli nie ma wielu chętnych, zalecam rotację. Te dni nie stanowią dużej części całego roku, więc w tym układzie każdy lekarz będzie miał okazję do odbycia pojedynczych dyżurów. Musimy również zaakceptować, że nigdy nie osiągniemy stu procent wykorzystania foteli w gabinecie. Istnieje kilka powodów, takich jak choroba, odwołane wizyty przez pacjentów w ostatniej chwili lub niezrealizowane potwierdzone wizyty, tzw. no-show. Nie powinniśmy maksymalizować rentowności kosztem czasu wolnego dla naszego zespołu, zarówno personelu pomocniczego, jak i lekarzy.

Dodatkowa motywacja

Natomiast, jeśli chcesz dodatkowo zmotywować lekarzy do pracy w weekendy czy dni świąteczne, warto rozważyć dodatkową gratyfikację. Istnieje kilka sposobów. Może to być inna stawka, analogicznie do płatności za nadgodziny lub dodatkowe progi generowanych obrotów, powyżej których lekarz otrzymuje większy procent od zrealizowanych zabiegów w ten dzień.

Po wielu latach doświadczenia w prowadzeniu własnych gabinetów, nie jestem zwolennikiem regulowania ilości dni szkoleniowych. Nie zgadzam się również z tym, że dni szkoleniowe powinny być wliczane w roczny limit urlopowy. Czy byłoby uczciwe oczekiwać tego samego od zespołu na umowę o pracę? Oczywiście, że nie. Pracownikowi, któremu przysługuje na przykład 26 dni urlopu, powinno się pozwolić na odpoczynek.

Większość rozsądnych stomatologów ma podejście oparte na rozwoju swojej edukacji. Nie obawiam się, że lekarze będą musieli brać setki dni na szkolenia, ponieważ zbyt duża liczba dni poza gabinetem ogranicza ich kontakt z pacjentami i możliwość zarabiania. Jeśli pozwolisz im na to, sądzę, że będą ci wdzięczni.

Pamiętaj również, że rozwój zawodowy lekarzy przekłada się na rozwój waszego gabinetu. Oznacza to większą przewidywalność i skuteczność terapii oraz sprawniejsze realizowanie procedur. Z czasem może się nawet pojawić możliwość rozszerzenia oferty zabiegowej. Jeśli lekarz nie jeździ na kongresy tylko dla rozrywki, istnieje spora szansa, że długoterminowo wzrośnie rentowność waszego gabinetu.

Jak to wszystko wdrożyć?

Rozumiem, że przy zatrudnianiu nowego lekarza wprowadzasz jasne zasady dotyczące urlopów od samego początku. Ważne jest jednak, aby przedyskutować to również z obecnym zespołem i zachęcać do indywidualnych rozmów oraz powtarzać ten przekaz podczas kolejnych zebrań. Stomatolodzy muszą zrozumieć, jakie konsekwencje ma ich nieobecność dla funkcjonowania gabinetu, a także należy zwrócić uwagę na asystentki, które nie mają co robić, a jednak musisz im płacić. Brak pacjentów w gabinecie obniża rentowność, co może prowadzić do kolejnych problemów, takich jak brak środków na inwestycje w nowy sprzęt.

Jeśli masz do czynienia z lekarzem, który często wyjeżdża na szkolenia i nieobecność w gabinecie staje się problemem, warto zasiąść do stołu i porozmawiać. Ważne jest jasne przekazanie, że jeśli nie są w stanie pracować, masz innych lekarzy gotowych wypełnić grafik pacjentów. Jeśli gabinet organizuje szkolenia wewnętrzne, warto zaplanować je w sposób uwzględniający dni robocze i weekendy. Nie powinny one ograniczać się tylko do weekendów.

O czym warto pamietać?

Pamiętaj, że musisz dbać zarówno o interes gabinetu, jak i dobre samopoczucie zespołu. Na samym końcu ważne jest spisanie tych zasad w umowie pomiędzy gabinetem a lekarzem. Należy unikać używania terminu „urlop”, ponieważ w przypadku kontroli urzędowych może prowadzić to do nieprzyjemności i kar finansowych. Zamiast tego, można używać stwierdzenia „dni wolne od świadczenia usług medycznych”. Przykładowy zapis może brzmieć: „Wykonawcy, który przyjmuje 5 zmian w tygodniu, przysługuje prawo do 28 nieodpłatnych dni wolnych od świadczenia usług medycznych w ciągu roku. W przypadku mniejszej ilości zmian, liczba dni ulega proporcjonalnemu zmniejszeniu”.

Kończąc, chciałbym zapytać o Twoje doświadczenia. Czy pracujesz jako stomatolog? Jeśli tak, chętnie poznam Twoje spostrzeżenia dotyczące urlopów w gabinetach, w których pracowałeś. A może jesteś właścicielem gabinetu? Opowiedz, jakie masz zdanie na temat kwestii urlopów dla lekarzy. Zachęcam również do odwiedzenia naszych profili na mediach społecznościowych, aby dowiedzieć się więcej o naszych projektach.

Życzę udanego dnia i mam nadzieję, że spotkamy się za tydzień.

Planuj urlopy tak, aby nie stracić rąk do pracy.

Pamiętaj, że informacje o nowych filmach dostaje każdy subskrybent kanału na You Tube:   / @wartosciowygabinet  

Znajdziesz mnie również tutaj:

Facebook – https://www.facebook.com/wartosciowy.gabinet

Instagram: https://www.instagram.com/wartosciowy.gabinet/

Albo zapisz się na newsletter: https://wartosciowygabinet.pl/newsletter/

Arek Buziewicz

Zobacz wszystkie posty

dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Arek Buziewicz